Pewnej szczególnej nocy – nocy spadających komet – przypomina się całe życie. Właśnie teraz można zajrzeć w twarze, które rozliczają się ze swoją przeszłością.

„Dzisiaj będą nie jakieś tam sobie meteory stulecia, ale grupa, która przechodzi obok kuli ziemskiej tylko raz na siedemset lat.”
„Latem siedemdziesiątego szóstego życie było strasznie piękne.”
„Pamiętam moje dziewiąte urodziny.”
Tak mówią ludzie napisani przez Kereta.

Mają trzydzieści dziewięć lat. I wypowiadają życzenie: niech nam się uda, chociaż ten raz. Jak dziecko wierzą, że jeśli sami nie są w stanie spowodować zmian w swoich życiach, to być może zadziała chociaż życzenie wypowiedziane pod nocnym niebem. I trudno im się dziwić, bo w co innego można wierzyć po upadku, jeśli właśnie nie w za siedmioma wzgórzami, w żyli długo, w Żyda w sieni, niemalowane drewno…?

Keret czyni swoich bohaterów przedziwnymi Beduinami, wypędzonymi, wygnańcami, emigrantami, uchodźcami – którzy stale są zaniepokojeni, którzy muszą porzucać własne życie na rzecz lepszego jutra. Pisze o jakimś Izraelu, w którym my też przecież żyjemy. O jakiejś ziemi obiecanej, którą sami sobie obiecaliśmy – i jesteśmy rozczarowani, że nam się nie udała.

Czas trwania:
90 min

Twórcy:
tekst – Etgar Keret, z wykorzystaniem fragmentu tekstu autorstwa Damiana Dąbka
przekład – Agnieszka Maciejowska
adaptacja, reżyseria, opracowanie muzyczne – Krzysztof Popiołek
scenografia i kostiumy – Anna Wołoszczuk
asystent scenografa – Krzysztof Perzyna
wideo – Józefina Gocman

Obsada:
Patrzący na komety – Rafał Sawicki
Ten, który zepchnął – Sławomir Miska
Ten, który spadł, a to taki Dobry Człowiek był – Tomasz Lorek
Kobieta, która śpi – Jagoda Krzywicka
Ktoś jeszcze – Paweł Wolsztyński
Wideo z udziałem – Marek Martynowicz, Joanna Chodarczewicz, Joanna Manistra, Artur Bień

Premiera:
19 stycznia 2018 – Mała Scena

Gdzie i kiedy?

W dniu dzisiejszym spektakl nie jest grany w bielskich teatrach.