"Ballady i romanse" to widowisko na kanwie jednego z najważniejszych dzieł literatury polskiej. To manifest polskiego romantyzmu sprzed niemal dwustu lat, ukazany przez pryzmat współczesności, bez patosu i zadęcia, za to z dystansem, humorem i ironią.

Uczucia, intuicja i wiara jako narzędzia poznawania świata sprawdzają się zadziwiająco dobrze, gdy interpretowane są w kontekście kultury masowej. Liryzm, groza, zjawiska nadprzyrodzone i subtelny erotyzm – to jeszcze Mickiewicz czy już popkultura? A może nie zmieniliśmy się tak bardzo?

Swoiste „zapętlenie czasu” widoczne jest też w kostiumach i muzyce. Pełne przepychu kontusze i żupany uzupełniają współczesne akcenty, jednocześnie umowność scenografii pozwala widzowi na odwoływanie się do własnej wyobraźni i poddaniu się teatralnej zabawie. Różnorodne kompozycje muzyczne o nowoczesnym brzmieniu, brawurowo wykonywane przez aktorów układają się w prawdziwe show. Estetyka spektaklu bliska współczesnym, młodym odbiorcom, pewnie spodobałaby się samym romantykom.

Reżyseria
Paweł Aigner

Scenografia
Zofia de Ines

Muzyka
Piotr Klimek

Obsada

Małgorzata Bulska
Maria Byrska
Magdalena Obidowska
Dagmara Włoszek-Rabska
Władysław Aniszewski
Konrad Ignatowski
Włodzimierz Pohl
Ziemowit Ptaszkowski