Mimo chłodnej i pochmurnej pogody kilkaset osób uczestniczyło dziś w 48. Bielskim Rodzinnym Rajdzie Rowerowym. Rowerzyści udali się trasę o długości 15 km do Pisarzowic, gdzie odpoczęli, a następnie wrócili ok. 18 km drogę do Bielska-Białej z metą na terenie kąpieliska w Cygańskim Lesie. Było wiele atrakcji i nagród dla uczestników w różnym wieku.

48. Bielski Rodzinny Rajd Rowerowy ruszył rano z placu Ratuszowego w Bielsku-Białej przez Komorowice i Hałcnów na stadion LKS do Pisarzowic (15 km). Na miejscu zaplanowano 1,5-godzinny odpoczynek, podczas którego odbyły się gry i konkursy. Była możliwość skorzystania z punktów gastronomicznych z pysznymi potrawami tradycyjnej wilamowskiej kuchni.

Około godz. 13.00 uczestnicy rajdu ruszyli w liczącą ok. 18 km drogę powrotną do Bielska-Białej. Finał rajdu odbył się na terenie kąpieliska w Cygańskim Lesie, gdzie przygotowano ciepły posiłek (tradycyjnie grochówka), rozstrzygnięcie konkurencji regulaminowych, losowanie nagród loterii fantowej i rozdanie nagród dla najliczniejszej grupy zorganizowanej, najliczniejszej reprezentacji szkoły w kategorii szkoły podstawowe i szkoły ponadpodstawowe, najliczniejszej reprezentacji przedszkola, najstarszego uczestnika rajdu, najmłodszego uczestnika jadącego samodzielnie oraz najmłodszego uczestnika jadącego niesamodzielnie.

W rajdzie uczestniczyło kilkaset osób. Sporo, choć do rekordowych tysięcy z lat ubiegłych dużo brakowało. Na więcej nie pozwoliły jednak przepisy sanitarne.

Foto: Piotr Bieniecki